
Pewnego wiosennego dnia pan Andersen wybrał się na spotkanie ze swoim wydawcą. Chciał mu pokazać swoją nową książkę. Ale nagły wiatr porwał kartki pana Andersena i świat baśni stanął na głowie. W kwiatuszku zamiast Calineczki znalazła się obrzydliwa ropucha. Do Myszy i Calineczki, zamiast kreta, przychodzą w gości „stare trolle pierwszej klasy z ogonami”. Dzielny ołowiany żołnierzyk próbuje odpłynąć na liściu nenufaru.